Blog - zabiegi-i-sklep-thalgo-2 - Instytut Shintai
Instytut Shintai

Mity na temat opalania

<div id=”pl-1087″ class=”panel-layout”>

 

W naszym kręgu kulturowym piękna, opalenizna świadczy o zdrowym wyglądzie, nie jest ujmą a raczej wielkim atrybutem. Osoby z bladą karnacją uznawane są za chore i anemiczne. Czy jednak opalanie, zarówno to na słońcu, jak i w solarium jest zdrowe i bezpieczne? Czy doniesienia na temat szybszego starzenia się skóry i podatności na nowotwory są prawdziwe? Spróbujmy obalić najpowszechniejsze mity związane z opalaniem.

Mit 1 – opalenizna jest zdrowa.
Nasze społeczeństwo wciąż wiąże kolor skóry z kwestiami zdrowotnymi: skóra opalona wygląda zdrowo, a blada oznacza chorobę i anemiczność. Nic bardziej mylnego. W rzeczywistości opalenizna to swego rodzaju barwy ochronne organizmu, który w ten sposób broni się przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Oczywiście nie znaczy to, że opalanie jest całkowicie zakazane. Już podczas pierwszych kilkunastu minut ekspozycji na promieniowanie słoneczne w naszym organizmie wytwarzana jest jakże ważna witamina D, która pełni szereg ważnych funkcji w naszych organizmach np. osłabienie organizmu, częste przeziębienia, słabsze kości czy zęby.

Mit 2 – opalanie wstępne chroni przed poparzeniem.
Dość powszechnym twierdzeniem jest, iż opalanie wstępne (w solarium albo na słońcu ) przed dłuższym opalaniem uchroni skórę przed poparzeniami słonecznymi i nowotworami. To oczywiście mit. Opalenizna daje skórze niewielką ochronę w porównaniu z dawką promieniowania jaką zaserwujemy skórze na plaży. Ne zapominaj! Zasada numer jeden: nigdy nie dopuść do oparzenia skóry. Nie zapominaj o kremach z filtrami – szczególnie tych do twarzy i delikatnych okolic oczu – trzeba je stosować co kilka godzin.

Mit 3 – w pochmurny dzień nie można się poparzyć.
To niezupełnie prawda bo wszystko zależy od rodzaju występujących w danym dniu chmur. Przy lekko zachmurzonym dniu promienie przenikają nawet w 80%, więc nie ma co liczyć na to, że chmury zabezpieczą naszą skórę przed poparzeniem.

Mit 4 – witamina D z solarium.
Wielbiciele solarium mogą być nie pocieszeni, jednak witamina D powstaje pod wpływem fal UVB, których w solarium jest bardzo ograniczona ilość. Oczywiście witamina D odgrywa ogromną rolę w funkcjonowaniu organizmu, wzmacnia układ odpornościowy i jest niezbędna do właściwej budowy kości. Jednak żeby organizm sam mógł wytworzyć wystarczającą dawkę tej witaminy, to należałoby przebywać na słońcu około 15 minut dziennie w okresie wiosenno – letnim, nie zapominając o odkryciu co najmniej 20% skóry. Nikt jednak tego świadomie nie kontroluje. W tym przypadku lepiej skorzystać z suplementacji, która i tak jest konieczna w okresie jesienno – zimowym.

Mit 5 – solarium uchroni skórę przed rakiem.
To właśnie solaria w dużej mierze przyczyniają się do powstawania zmian skórnych. W kilku krajach, od niedawna również i w Polsce, korzystanie z solariów przez osoby niepełnoletnie zostało zabronione. To właśnie u osób młodych skóra jest szczególnie podatna na promieniowanie. Promieniowanie, które działa na skórę w solarium to promieniowanie UVA, które dociera do głębszych warstw skóry i może ją skutecznie uszkodzić.

3 responses to “Mity na temat opalania

  1. Cechą talentu jest niemożność pisania na zamówienie… Poza tym to Zgadzam sie z Toba w 100 i popieram w/w poglady w soposb proSubiektywny 🙂 E. Zegadlowicz.

  2. Przyznam szczerze, że miło i przyjemnie się czyta Twojego bloga. Masz talent, ambicję i lekkie pióro gratuluję 🙂

  3. Wspaniały blog wiele przydatnych informacji zawartych w poszczególnych postach, Dzięki Ci za to serdeczne, zapraszam także do siebie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.